Co tak naprawdę oznacza praca z resztkami tkanin? I dlaczego nie zawsze jest to tańsze rozwiązanie – lecz raczej inwestycja w zrównoważone rzemiosło?
Przekształcanie odpadów w skarb
Co roku ogromne ilości tekstyliów marnują się w przemyśle modowym i wnętrzarskim. Tkaniny pozostałe po produkcji, kolekcjach próbnych lub błędnych zamówieniach często nie mogą być użyte w dużych fabrykach – ale mogą zostać przekształcone w piękne, unikalne produkty w mniejszych seriach.
Pracując z resztkami tkanin, możemy zmniejszyć odpady, wykorzystać już wyprodukowane zasoby i jednocześnie tworzyć produkty z historią. Każdy kawałek tkaniny ma swoje tło – może to była planowana sukienka, która nigdy nie została uszyta, lub metrówka pozostała z ekskluzywnej kolekcji. W OMOM chcemy dać im nową szansę na wykorzystanie.
Dlaczego używanie resztek tkanin kosztuje więcej?
Wielu uważa, że produkty z pozostałości tkanin powinny być tańsze, ponieważ materiał już istnieje. W rzeczywistości jest odwrotnie. Oto kilka powodów, dla których nasze małoseryjne kolekcje z resztek tkanin uzasadniają wyższą cenę:
-
Rzemiosło na małą skalę zajmuje więcej czasu. Ponieważ każdy kawałek tkaniny może być unikalny, potrzebny jest dodatkowy czas na dopasowanie go do wzoru, co wymaga więcej pracy ręcznej rzemieślników.
-
Ograniczone edycje = unikalne produkty. W przeciwieństwie do masowo produkowanych ubrań i akcesoriów, nasze produkty występują tylko w niewielu egzemplarzach. Czyni je to bardziej ekskluzywnymi i wyjątkowymi, nie są produkowane taśmowo.
-
Brak produkcji na dużą skalę. Duże fabryki mogą obniżać koszty dzięki masowym zamówieniom materiałów i usprawnionym procesom. My natomiast pracujemy na małą skalę, gdzie każdy detal ma swój czas.
-
Zrównoważony rozwój jest cenny. Dla nas nie chodzi o tworzenie najtańszych możliwych produktów, lecz o produkcję z szacunkiem zarówno dla materiału, jak i rzemiosła. Wybór poszewki na poduszkę, torby materiałowej lub poszwy na pościel od OMOM oznacza inwestycję w bardziej świadomy wybór.